|
www.depresjastop.fora.pl Forum dla poszukujących kontaktu w trudnych chwilach
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Nie 9:53, 29 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Hej witajcie w niedzielny poranek:)
Dosia5 zaczne od Twojej drugiej refleksji-pisze na "forum" a to znaczy ze poprostu nie chce pisac sam(inaczej pisalbym pamietnik;)) Poza tym rozmowa jest lepsza niz pisanie samemu, pojawienie sie kilku osob zawsze wzbogaca temat,bez wzgledu na to czy sie z nami zgadzaja czy wrecz przeciwnie.Mozna poprawiac bledy wymieniac doswiadczenia a w konsekwencji konstruktywnie budowac swoja wlasna opinie. Co do mojego cytatu odnosi sie tylko do mojego dziecinstwa, ktore juz minelo. Wiec jakikolwiek komentaz nie zmieni w nim nic i dlatego uwazam ze jest zbedny.Wspolczucie to najgorsza emocja jaka potrafimy przekazac drugiej osobie. Nic nie daje a dodatkowo zmniejsza wartosc danej osoby;)
Dziecinstwo poruszylem po to zeby ludzie zdali sobie sprawe ze taki dziecinstwo ma w tej chwili tysiace dzieci i jesli nic sie nie zmieni moze wielu z nich zniszczyc. Boli nie to ze sam takie mialem tylko ze w tej chwili sa dzieci ktore przezywaja je na zywo.
Temat sie wybral jakby sam i zdaje sobie sprawe ze jest bardzo trudny ale i bardzo wazny. Odkad jestem na forum czytam wszystkie posty, nie zraza mnie to ze wiele z nich jest ogolnikowych i plytkich. Wielokrotnie ludzie szukaja kogos kto ma podobne problemy zeby sie wymienic "doswiadczeniami". Najgorsze jest to ze z tego czesto nic dobrego nie wychodzi. Wazniejsze jest zeby znalezc sposob na zmiany w zyciu, tak zeby moglo nabrac kolorow.To nie jest bajka ze znajdzie sie ktos i nas uratuje. Zeby zaczac zmiany czesto potrzeba jakiegos impulsu. Dla kazdego jest to cos innego, ale sama swiadomosc ze chce sie cos zmienic nie wystarcza, powinno sie tez zastanowic jak to zmienic. Nie chodzi mi tez o to zeby radzic innym , od tego jestem daleki, chodzi bardziej o to zeby sie zastanowic i moze skusic na zmiany,ale wybierajac swoja droge.
Nie zawsze jest tak ze jesli bedzie inaczej to bedzie lepiej ale zeby bylo lepiej musi byc inaczej:)
Moriarto masz racje z tym ze nie zawsze jestesmy czytani od razu i nawet mi sie zdarza nie zagladac na forum przez dluzszy czas, poza tym moze i temat coponiektorych oniesmiela lub boja sie napisac cos "glupiego". W kazdym razie to co ja pisze nie znaczy ze jest madre i zanim ktos bedzie sie na tym opieral niech lepiej siegnie po fachowe zrodla:)
W kazdym razie ciesze sie ze Csie podobalo.
Co do fantastyki hmmmm...to juz jest dla mnie wyzwanie...
Moim zdaniem nie roznilby sie taki twor od czlowieka a co za tym idzie relacje z nim nie bylyby wcale latwiejsze:) Chyba ze mozna byloby programowac jego cechy charakteru pod siebie....ale wtedy nie bylby istota ktora starales sie opisac. Moglby co prawda byc bardziej konsekwentny ,sprawiedliwy i szczery niz my bo raczej jego mysli i uczucia bylyby zaprogramowane wiec i bardziej uporzadkowane ale nie sadze ze likweidowaloby to konflikty w zyciu.Przy okazji swiat nie jest szary:), no dobra moze o tej porze roku jest ale poza tym nie:) a zycie tez nie musi.
Dziekuje wam mile mnie zaskoczyl az taki odzew:)Na naszym forum to naprawde cos:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czarnykot
Użytkownik
Dołączył: 16 Lis 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:10, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Jeśli można...
ja mam z kolei takie przemyślenie, że wasze "rozważania" na temat różnic damsko-męskich i możliwości budowania relacji z robotem, idealnie się łączą. Z perspektywy tej bardziej skomplikowanej płci, myślę że kobieta miałaby problem z taką relacją, związkiem ponieważ, jak słusznie zauważyłeś _Req_ kobiety za dużo analizują, wiec zaraz pojawiłyby się pytania i wątpliwości pt.: przecież to nie jest naprawdę, te uczucia są tak samo sztuczne jak ta istota, wystarczy go przeprogramować, zepsuć i nawet nie będzie o mnie pamiętał albo będzie zachowywał się zupełnie inaczej, nie ma żadnych wzorców, nie jest spontaniczny itp, bo wszystkim kieruje program. Z drugiej strony facet, dla którego wszystko jest proste, takich wątpliwości mieć nie będzie albo ograniczy je do minimum. Skupi się na tym czy jest mu dobrze czy nie, niezależnie czy z prawdziwą kobieta czy z jej imitacją. Wiadomo, że jest to bardzo uogólnione, stereotypowe i schematyczne podejście do tematu, ale nie da się wziąć pod uwagę wszystkich możliwych kombinacji cech i zachowań uważanych za typowo damskie i typowo męskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Pon 21:51, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie ze mozna:)
Bardzo ciekawie jest poznac jak too wszystko wyglada z perspektywy kobiety:) zwlaszcza ze nakierowalo mnie to na dodatkowe tory. Faktycznie z perspektywy faceta taki robocik, czy moze eksperyment z robocikiem bylby bardzo ciekawy i prawdopodobnie moglby sie sprawdzic. Zwlaszcza jesli chodzi o przewidywalnosc, prostote i jednorodnosc myslenia. W tej rywalizacji kobieta faktycznie moglaby przegrac. Nie wiem tylko czy to nie zagroziloby gatunkowi ludzkiemu ale mogloby spowodowac ze ok. 99,9% facetow byloby szczesliwych, a roboty wspolzyjace z kobietami czesto przegrzewaly by sie a w skrajnych przypadkach popelnialy samobojstwa;)
Teraz troche bardziej powaznie:) wydaje mi sie ze akurat analiza nie jest mocna strona kobiet. Raczej multitasking i emocjonalne podejscie do rzeczywistosci. Analiza to rozkladanie na czynniki pierwsze jednego tematu... a kobiety rzadko posiadaja zdolnosc nie mieszania zagadnien. Tam gdzie wszystko jest pomieszane nie mozna dojsc do sedna bo zbyt duzo "odnog" myslowych w tym przeszkadza. Widac to nawet w relacjach zawodowych, kobiety sprawnie radza sobie z nawalem najrozniejszych obowiazkow i sa przewaznie szybsze, jednak to faceci potrafia osiagnac "pelne"mistrzostwo nawet w zawodach niby kobiecych jak gotowanie i sprzatanie.
Dobra jeszcze na chwile wroce do robotyki:) Uwazasz ze kobieta mialaby problem z relacja z robotem, a przeciez niejedna w czasie dziecinstwa miala lalke czy maskotke z ktora bylo jej sie ciezko rozstac. Przywiazana emocjonalnie kobieta raczej zaakceptowalaby robota takze, chocby miala go zamknac w piwnicy trudno byloby sie go pozbyc...chyba:)
Co do zachowan typowo meskich czy typowo damskich to raczej jest tak ze wiekszosc zachowuje sie tak , a sa oczywiscie wyjatki. Coprawda to ze nasze mozgi sie od siebie roznia zostalo potwierdzone naukowo. Polaczen miedzy lewa a prawa polkula mozgu u kobiety jest okolo 10x wiecej niz u mezczyzny. Dlatego faceci nie potrafia laczyc emocji ze zwyklymi czynnosciami. Albo mysla o pracy albo o kobiecie i za kazdym razem przy zmianie mysli nastepuje resetowanie systemu.
No i na koniec ardzo mnie zaciekawilo spostrzezenie ze robot nie jest(bylby) spontaniczny i nasuwa mi sie pytanie na ile spontaniczny jest facet? I na jak dlugo mu spontanicznosci starcza?
Milej nocki;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moriarto
Moderator
Dołączył: 17 Wrz 2014
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Wto 23:15, 01 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Zakładając, że umysł robota działał by identycznie z ludzkim i byłby w pełni autonomiczny, nie wydaje mi się by nadal był sztuczny. Oczywiście możliwość manipulacji takim robotem byłaby możliwa ze względu na konieczność wgrania oprogramowania które stanowiłoby duszę i osobowość danej jednostki. To coś w rodzaju czynnika determinującego ludzkie cechy przy poczęciu
Muszę przyznać, iż Czarnykot ma rację jeśli chodzi przyswajanie pewnych spraw przez mężczyzn. I tu tkwi różnica. Nie jestem pewien jak to logicznie przełożyć na słowa. Według mnie, jeśli jestem w stanie przyjąć do wiadomości prawdziwość życia takiej istoty, to jej syntetyczność nie stanowi dla mnie problemu. "Życie" od zawsze było kwestią sporną.
Żebyście mnie lepiej zrozumieli podam przykład: Johny5. Był niegdyś film o tytule "Krótkie Spięcie", którego bohaterem był zwykły robocik posiadający ludzkie uczucia i umysł. Jego przyjaciel określił go w ten sposób:
-Trudno nad nim panować bo jest taki jak ty czy ja.
-To znaczy?
-Popełnia błędy ponieważ żyje.
Uważam, że nie liczy się to z czego jesteśmy skonstruowani a nasze wnętrze. Dlatego też kobiety mogłyby mieć większą trudność w samym fakcie zaakceptowania takiej jednostki jako "żyjącej", świadomej, czującej itd. Przy naszych narodzinach też ktoś "wgrał" nam w pewien sposób swoje cechy, czyż nie?
Przy relacjach damsko męskich, poznajemy cechy drugiej osoby, jak się zachowuje w poszczególnych sytuacjach i to pozwala nam okreslić czy dana osoba spełnia nasze wymagania. Wiadomo, ten człowiek bardziej nam przypadnie do gustu, drugi mniej. Jeśli porównując z powyższym, mam możliwość dobrania sobie towarzyszki jaka by mi odpowiadała, nie musząc martwić się o żaden ukryty haczyk... Wybór jest prosty a nie wyklucza on w żaden sposób zawiązywania znajomości czy przyjaźni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czarnykot
Użytkownik
Dołączył: 16 Lis 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:48, 02 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Zanim cokolwiek napiszę... nigdy szczególnie nie zagłębiałam się w tematy związane z biologią, genetyką itp; najczęściej mam też problem ze zrozumieniem zasad działania komputerów i wszystkiego co z nimi związane, tak więc moja ocena tych zagadnień oparta jest prawie wyłącznie na moich doświadczeniach, obserwacjach czy przemyśleniach, niepodpartych żadnymi naukowymi faktami.
_Req_ przede wszystkim nie mogę się z Tobą zgodzić co do umiejętności analizowania przez kobiety, najprostszym przykładem jest chyba komunikacja. Facet słuchając kobiety odbiera informacje, którą mu przekazuje. Kobieta zdąży w tym samym czasie rozłożyć ten sam przekaz na słowa, gesty, ton głosu itd. Pomijając to, że nastepnie wszystkie te "części" poskłada po swojemu i wyjdzie z tego coś, co facetowi pewnie nie przeszłoby nawet przez myśl, to w mojej ocenie jest to analizowanie:)
Co do lalek, w późniejszym wieku kobiety mają swoje ulubione buty czy torebki i jakoś nie nawiązują z nimi relacji ani nie zakładają z nimi rodzin:)
Jeśli chodzi o spontaniczność, to miałam na myśli taką codzienną, zwyczajną. Jak to, wg mnie, trafnie ujęła Szymborska " zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny". Nie o rzucenie wszystkiego i ruszenie na wyprawę dookoła świata. Każdy dzień jest na swój sposób spontaniczny,każda radość i smutek, każda rozmowa, kłótnia, wyjście na spacer, czy decyzja co zjeść na kolację Odnosząc to do robota, rozumiem to w taki sposób, że ma on to wszystko jakby "w scenariuszu" albo działa schematycznie wg określonych zasad. Facet, który z jakiegoś powodu przyniesie mi kwiatek bez okazji jest czymś co docenię, programu, który zrobi to samo nie będę potrafiła
Moriato, moim zdaniem różnica w ukształtowaniu człowieka i robota jest dosyć istotna. Robot, choćby najbardziej zaawansowany technologicznie, będzie produktem. Człowiek nie dostaje wgranej osobowości czy charakteru, najczęściej jest tak, ze dzieci różnią się od swoich rodziców cechami, zachowaniami, poglądami, co więcej rodzeństwo także bardzo często jest zupełnie od siebie różne. Wiąże się to z tym, że człowiek kształtuje się poprzez nabyte doświadczenia, które z wrodzonymi uwarunkowaniami tworzą całość. Poza tym człowiek , pod wpływem różnych czynników, może zmienić swoje cechy czy zachowania. Tu dochodzimy do kolejnej sprawy, że aby coś zmienić człowiek musi najczęściej podjąć jakiś wysiłek. Pytanie jak to wygląda u robota? Wystarczy go "zresetować", coś wgrać coś usunąć?
Nie wiem czy widzieliście film "Ona". Tematyka bardzo zbliżona, chociaż oglądałam go dość dawno, to trochę przez jego pryzmat oceniam połączenie człowieka i robota. Co prawda w filmie tym facet wchodzi w relację z systemem operacyjnym nie mającym fizycznej postaci, ale nie ta jest przecież najważniejsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Śro 22:29, 02 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Witam Moriarto:) Witam czarnykot:) iwszystkich innych:) Natworzylo sie nam watkow;)
Co do robota mysle ze rozumiem o co Ci chodzi Moriarto z tym zalazkiem urodzeniowym,a dalszym rozwojem samodzielnym-bez zmian w oprogramowaniu i mozliwosci resetu. Mnie zastanawia tylko w jaki sposob robocik przyswajalby sobie nowe zachowania. Mysle tez ze jesli bylby w pelni samodzielny moglby stac sie grozny w sytuacjach gdzie wchodzilyby w gre uczucia. Np. zazdrosc czy zlosc- oczywiscie zalezaloby to w glownym stopniu od materialow z ktorych zostalby skonstruowany.
Co do akceptacji przeze mnie takiegorobocika ktory samodzielnie mysli, raczej nie bylby z tym problemu. Dla mnie ktos(cos), kto potrafi myslec i czuc jest istota zywa i jako takowa ja akceptuje.Nie znaczy to ze bylbym w stanie tworzyc zwiazek z takim tworem,ale na stopie kolezenskiej mogloby to normalnie funkcjonowac.
Skrobne jeszcze do relacjidamk meskich.To co napisales Moriarto to wg. mnie teoria.Idealnie pasowalaby zreszta w praktyce tylko...
Kto patrzy tak narawde doglebnie na cechy drugiej osoby? Poza tym kto tak naprawde nie stara sie pokazac z jak "najlepszej" strony poznajac kogos nowego? I tu wlasnie zaczynaja sie schody. Do wszystkiego dochodza uczucia, sympatie i kociol gotowy. Poza tym wiekszosc ludzi tworzy sobie w glowie swoj wizerunek drugiej osoby i jesli delikwent zaczyna odbiegac od niego czesto jest sie na niego zlym.
czarnykot nie przejmuj sie tak tym ze nie ma odpory naukowej w tym co piszesz:) To jest zwykle forum i nie sadze zeby ktos mial ochote oceniac Ciebie, Twojej wiedzy, stanu konta,IQ,wyksztalcenia czy wykonywanego zawodu, bo to niezbyt istotne w naszej rozmowie jest;) Ze znajomymi czy tez rodzina tez tak asekurancko rozmowe zaczynasz?
Co do analizy hmmm.... mozesz sie ze mna zgodzic ale nie musisz, zwlaszcza ze dalem sie przekonac ze kobiety jednak tez to robia, mysle ze inna droga dochodza do celu ale nie droga jest najwazniejsza... przynajmniej w tym przypadku.
W rozmowie dobrze to ujelas, ze sluchajac kobiety facet uslyszy cos co samemu nie przyszloby mu do glowy... i to nierzadko:)
Co do lalek to chyba troche sciemniasz, ze sa zastapione butami i torebkami, bo lalki jeszcze sa jak zaczynaja sie buty i torebki. Poza tym zwiazek kobiety z butami nie ma racji bytu bo jedna para zadnej kobiecie nie starczy.
Skocze do spontanicznosci bo juz sie pozno robi. W tym wypadku tez nie chodzilo mi o spontana w stylu znikam z domu co jakis czas i wracam za kilka tygodni lub ehhh po pracy nie wroce se do domu tylko "zaleje" morde. Widze ze Twoje wymogi co do spontanicznosci faceta sa jednak bardzo lagodne i niewygorowane, czyzby doswiadczenia zyciowe...
Najbardziej jednak podoba mi sie stwierdzenie odnosnie kwiatka.-z jakiegos powodu, ale bez okazji- Czyli albo przeprosiny albo cos chce ten biedny facet. Nie bierzesz opcji bez powodu i bez przyczyny pod uwage?
Jeszcze o kontakcie fizycznym, dla mnie jest w sumie bardzo wazny, wazniejszy niz emocjonalny, a jezeli nie wazniejszy to przynajmniej rowny.
Zycze wszystkim milej i spokojnej nocki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czarnykot
Użytkownik
Dołączył: 16 Lis 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 13:41, 04 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
W zupełnie niezrozumiały dla mnie sposób odbierasz to co napisałam. No więc, po pierwsze: mógłbyś mi pokazać w którym miejscu stwierdziłam, że buty i torebki ZASTĘPUJĄ lalki? No właśnie. To był przykład, równie dobrze mogą mieć ulubiony kubek, płytę albo jeansy, z którymi jak sam stwierdziłeś "ciężko im się rozstać" chociaż nie nadają się już do użytku.
Po drugie, powód a okazja to dwie różne rzeczy. Jeżeli tylko z podanych przez Ciebie "powodów" kupujesz kobiecie kwiaty to mi przykro.
Pisząc "powód" miałam na myśli bezpośrednią przyczynę skłaniająca faceta do kupienia tego kwiatka, czyli np. to, że akurat przechodził obok kwiaciarni, albo ma dobry humor i chce się w taki sposób nim podzielić, albo chce pokazać, ze mu zależy itp. Niezależnie czym kieruje się facet i jaki ma "powód" ja dostaję kwiatek bez okazji. Jeżeli to nie są powody albo faceci niczym takim (względnie w ogóle niczym) się nie kierują to bądź tak miły i mnie oświeć.
Reszty już nawet nie będę komentować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Pią 20:50, 04 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Widze ze w kocie rodzi sie tygrys:)
Cytat: | mógłbyś mi pokazać w którym miejscu stwierdziłam, że buty i torebki ZASTĘPUJĄ lalki? | Prosisz masz, coprawda nie doslownie tak to ujelas, ale to moj osobisty odbior.Ja zaczalem temat z lalka...
Cytat: | Uwazasz ze kobieta mialaby problem z relacja z robotem, a przeciez niejedna w czasie dziecinstwa miala lalke czy maskotke z ktora bylo jej sie ciezko rozstac. |
w tym zdaniu chodzilo mi o to ze, jesli cos takiego ma miejsce to znaczy ze jest sie ( w tym przypadku chodzi o lalke) z tym przedmiotem zwiazanym uczuciowo. Wiec jesli kobieta potrafi sie przywiazac do zwyklej lalki to do samodzielnie myslacego i czujacego robota tym bardziej. Na co odpowiedzialas:
Cytat: | Co do lalek, w późniejszym wieku kobiety mają swoje ulubione buty czy torebki |
Zabij mnie ale dla mnie to sformulowanie do tego co napisalem wczesniej znaczy poprostu ze lalki sa zastapione przez buty & Co.
Nie mam coprawda pojecia czemu myslisz ze nie wiem ze powod i okazja sie od siebie roznia.Chociaz moze sie zdarzyc ze okazja jest powodem...
Cytat: | Jeżeli tylko z podanych przez Ciebie "powodów" kupujesz kobiecie kwiaty to mi przykro. |
Jezeli w ten sposob chcesz sie mnie zapytac dlaczego kupuje kwiaty kobiecie to troche nie trafilas, ale sie nie gniewam:)
Co do tego, co sklania facetow do kupowania kwiatow powodow moze byc duzo... ale zdarzaja sie i tacy ktorzy kupuja bez powodu.... i to calkiem bez. Poza tym jesli wkurza Cie to co pisze nie musisz sie denerwowac, wystarczy napisac wtedy nawet jestem w stanie usunac razace Cie tresci moich postow. No i komentarze nie sa wymagane:)
Tak w sumie Birdy wspominala cos ostatnio o swietach itd. Jak dla mnie samo pytanie co robicie na swieta jest dosc proste---- jemy i jeszcze raz jemy;) ale bardziej mnie ciekawia prezenty... co i komu kupic z czego bedzie zadowolony dorosly facet z czego kobieta a z czego dziewczynka czy chlopczyk... to zawsze w grudniu mi sen z powiek zbija. Taka dobra rada dla zonatych jesli zaplanowaliscie z zona ze nie robicie sobie w tym roku prezentow, czyli ze nie kupujecie nic. KUP JEJ COS!!! Ona bedzie miala dla Ciebie drobny upominek, a jak ty go nie bedziesz mial bedziesz mial stresa w wigilie;) Pamietajcie ze dla kobiety slowo "nic" nie istnieje;)
Z prezentami dla facetow w sumie jest prosto:
-Kobiety twierdza ze wiedza co "misiowi"sie spodoba
-Misiu cieszy sie zawsze ze wszystkiego co dostanie(cieszy sie tak ze nie da sie rozpoznac ze mu sie nie podoba.
Z prezentami dla kobiet troszke gorzej:
- Facet nie ma pojecia co jej kupic, a jeszcze ta presja... "jak mnie naprawde kochasz to musisz wiedziec co chce"
-po kobiecie ciezko nie poznac ze nie trafiles...
W kazdym razie na kobiety dzialaja takie rzeczy jak bizuteria, Ifon, czy markowe perfumy(jesli znacie zapach ktory jej sie podoba. Nie sa to coprawda wymarzone czy popisujace sie zbytnia orginalnoscia rzeczy ale beda zaakceptowane. Ci ktorzy w portfelu maja mniej musza sie bardziej napocic wiec miloby bylo jakby panie nas naprowadzily troche;)
Dla faceta podobnie czyli perfumy zegarek czy bizuteria tez sie nada chociaz "dupy nie urywa". Facet ucieszy sie najbardziej i naprawde szczerze jesli dostanie cos co jest zwiazane z jego hobby nawet jesli bedzie to prezent za 1zl. Bedzie go wspominal jeszcze dlugo po swietach.Niby gorzej z facetami ktorzy hobby nie maja, ale jesli go nie maja to raczej i tak im wszystko jedno co dostana, czyli "wymiana" zuzytego portwela lub para skarpet czy sweter albo krem do golenia czy maszynka elektryczna...
No nic znowu sie rozpisalem dobrej nocy wam zycze i czarnykot nie miej mi za zle, naprawde nie chcialem Cie zdenerwowac:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Sob 20:12, 05 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Witajcie znowu.... przeczytalem sobie dzisiaj jeszcze raz wszystkie wpisy w temacie. Szczerze zapomnialem juz o wielu... ale nie zapomnialem o osobach i przy okazji pozdrawiam je goraco:). Zauwazylem rowniez ze nie zamiescilem w temacie mojej ulubionej bajeczki, co nadrabiam:
Byl sobie wrobelek, ktory za pozno wyfrunal do cieplch krajow i zastala go zima. Przemeczony i zmarzniety spadl na lake i czekal na smierc. Na lace pasla sie krowa i przechodzac kolo wrobelka nasrala na niego. Wrobelkowi zrobilo sie cieplo i z radosci zaczal cwierkac. Uslyszal go kot, wyczyscil z gowna i go zjadl.
Moral: Nie kazdy kto na ciebie nasra jest twoim wrogiem,nie kazdy kto cie z gowna wyciagnie jest twoim przyjacielem a jak jestes szczesliwy to nie spiewaj!!!
Jeszcze mam trochew natchnienia wiec wrzuce troche o kobietach i mezczyznach. Tzn. ogolnie o zwiazkach i roznicach miedzy nami.
Roznimy sie mocno od siebie ale to juz wiemy. Jedna z najistotniejszych rzeczy pominalem jednak, do teraz. Jak podchodzimy do zwiazku, co dla kogo sie liczy. Dla faceta w zwiazku najwazniejsza jest szczerosc, przeliteruje S...E...K...S... szczerosc,) Odkad facet skonczy 18 lat to wlasnie zostaje w nim do konca zycia nieodparta chec na sex. Wykres ochoty na seks u faceta wyglada tak: w wieku 18 dobija do najwyzszego punktu a pozniej tylko spada
|
| |------------|
| |
| |
|______________
Przy czym koncowa linia to juz smierc..
Na to nie ma wplywu ani mozg ani serce tylko testosteron. Jakbyscie wiedzialy tak naprawde jak bardzo faceci wariuja za seksem to jeszcze bardziej byscie nas nienawidzily:) Jesli z jakis powodow testosteron u faceta spadnie, czesto traci calkowicei ochote na seks, chociaz jego uczucia i mozg sie nie zmienily.To dalej ten sam facet. caly czas myslimy o seksie i to nie dla tego ze jestesmy chorzy perwersyjni czy grzeszni, tylko dlatego ze tak nas stworzyl Bog i to celowo. teraz odezwa sie kobiety i powiedza: to okropne! nie powinno tak byc!! a gdzie wspolnota przyjazn dzielenie sie... Jakby facetowi zalezalo na wspolnocie przyjazni i dzieleniu sie kupilby sobie dalmatynczyka;)
Srednio facet chce seksu co 72h Niektorzy czesciej niektorzy rzadziej.
-Moj maz chyba co 72min----- to twoj problem;)
Przejdzmy teraz do dwoch najwazniejszych rzeczy w zwiazku czyli:
1 serce(uczucia emocje)
2 zrodlo szczescia(tak nazwiemy zeby nikogo nie gorszyc a znajduje sie jakies 50-70 cm ponizej serca:))
Faceci marza o zrodle szczescia ale zeby to dostac musza dotknac serca kobiety. Jezeli im sie to uda ona pozwoli skorzystac z tego zrodla. Zeby dotknac serca musza byc mili i uczynni.
Kobiety staraja sie dostac do serca mezczyzny, ale czesto nie wiedza ze droga do jego serca prowadzi przez zrodlo szczescia. Dasz mu skosztowac zrodla on pozwoli Ci dotknac swojego serca.
Najgorzej sie konczy jesli facet zbyt szybko dostanie sie do zrodla... bo on wtedy ma wszystko czego chcial...nie masz mu do zaoferowania nic wiecej...Tutaj tez pojawia sie problem mlodziezy wspolczesnej... chlopaki moga to i dziuewczyny moga... niby tak, nikt tego nie zabrania, tylko ze tak postepujaca kobieta nie zazna milosci, bo dopuszczajac go za wczesnie do zrodelka powodujesz to ze on przestaje sie starac...
Oczywiscie w dlugotrwalym zwiazku dziala to troszke inaczej chociaz pozostaje bardzo wazna czescia jesli sie chce szczescia w zwiazku. jest duzo innych dodatkowych regol dla niego i dla niej. Wiec w kazdym razie mozna zauwazyc ze nie bierze sie nic z niczego, na wszystko sobie trzeba zapracowac... cdn...
Teraz do dzieciakow troche przeskocze. Kazda istota zywa ma potomstwo i je wychowuje. Po co?
Po to zeby moglo samo poradzic sobie w zyciu i to jak najszybciej!!
Czy w takim razie my ludzie to jeszcze istoty zywe?
Ile jest rodzin gdzie dzieci nie maja zadnych obowiazkow...-bo jestem lepszym rodzicem niz byli moi... ---co za bzdura.... wychowujesz kaleke nie bedacego w stanie zyc samodzielnie!! Bo skad sie tego nauczy? wyprowadzajac sie z domu nauczy sie sprzatac czy gotrowac? albo radzic sobie z zyciem? otoz nie twoja pociecha trafi na druga podobna i... beda cierpiec. Albo trafi na kogos komu bedzie kula u nogi... Oprocz przemocy fizycznej i psychicznej to w jaki sposob wychowujecie dzieci jest najwazniejsze. od najmlodszych lat powinnismy dzieciom nakladac obowiazki. Na poczatek sprzatanie zabawek po sobie. Oczywiscie pomagamy przez pierwsze pare razy. dajmy dziecku poznawac swiat... nie musimy wrzeszczec jak stoi na slizgawce: ejjj co robisz zlaz krzywde sobie zrobisz!!!!!! Wtedy sie wystraszy a ten strach bedzie ze soba nosic przez cale zycie, ze zrobi cos glupiego nieodpowiedzialnego i mu sie cos stanie. Takie jest zycie ze czasami cos sie stanie a rola rodzica jest troche inna.Jestes na placu zabaw powiec dziecku: uwazaj na chustawkce i slizgawce bo moze Ci sie krzywda stac.To wszystko. nie laz za nim ostrzegles/as go starczy(bron boze nie krzycz po nim). Moze sie cos stac i czasem sie stanie .. i tu znowu rodzic wkracza do akcji. Najwazniejszy jest spokoj i opanowanie no i oczywiscie odpowiednia pomoc. Stluklo sobie kolanko wiec opluczmy woda sprawdzmy czy ranka jest i czy jest gleboka, sami ocenmy co z tym zrobic. Od malego maluch uczy sie sluchac tego co mowimy(ostrzezen) i wie ze jesli mu sie cos stanie pomozemy. Bedzei nas kochal i sluchal a mimo wszystko po swojemu poznawal swiat. Takie wychowanie wzmacnia poczucie wlasnej wartosci u dziecka i wiare we wlasne sily.
No nic skoncze na razie bo sie troche zmeczylem przed monitorkiem
pozdrawiam wszystkich:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Sob 20:15, 05 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Sorki wykres nie wyszedl, pewnie sporo wyobrazni potrzeba zeby go zobaczyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Czw 11:53, 31 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich:)
Przed swietami braklo mi niestety czasu zeby kontynuowac temat. W kazdym razie chcialbym zyczyc wszystkim szczescia w nowym roku:)
Tym ktorym podobaly sie wywody na temat roznic miedzy kobieta a mezczyzna proponuje zerknac na ponizsze linki, wkleilbym je wczesniej ale chcialem zobaczyc jak ie sa reakcje na w ten sposob przedstawiana sprawe;)
https://www.youtube.com/watch?v=fAF8ns3q-UE
https://www.youtube.com/watch?v=_zXp5RInr5k
https://www.youtube.com/watch?v=ceOP2Xi7vCo
jest tego troche wiecej wystarczy poszukac. Chociaz juz od dawna zdaje sobie sprawe z innych zrodel ze takie myslenie jest dobre(przynajmniej dla mnie), to jednak jest to pierwsza osoba ktora przedstawia to zagadnienie przystepnie i z humorem.
Jeszcze raz zycze wam wszystkiego dobrego i do uslyszenia w nowym roku:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Birdy
Stały bywalec
Dołączył: 20 Kwi 2014
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 0:00, 15 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Dla mnie troszkę za długie i pewnie pooglądam dopiero w przyszłym tygodniu gdy będę mieć więcej wolnego, aczkolwiek ten ostatni filmik mnie zaciekawił Chyba rozpocznę go już dziś!
A no i dołączam się do życzeń. Co prawda późno, ale jednak.
Mnie ten rok zaczął się kiepsko niestety. Liczę że Wam układa się lepiej i macie duuużo motywacji!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Czw 1:56, 04 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
ostatnio komp mi padl i nie bylo czasu go doprowadzic do porzadku.
Mi tez w sumie wywody z ostatniego linka najlepiej leza:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Pon 22:04, 08 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Witam jak tam karnawal mija
Ja sie w weekend wybawilem za wszystkie czasy, no i dodam ze pierwszy raz od 24 lat bylem przebrany:)
pozdrowionka:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Nie 10:53, 14 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Ostatnio spedzalem troche czasu zeby przygotowac prezent dla corki na urodziny. Z prezentami zawsze mam problemy, ciezko mi sie na cokolwiek zdecydowac. Teoretycznie im drozszy prezent tym latwiej sprawic nim radosc, ale nie lubie chodzic na latwizne. W koncu znalazlem cos z czego sam jestem zadowolony, w drukarni tylko wybrac czcionke i kolor tla i oprawic w jakas ladna ramke. Po za tym chyba jest to jakas czastka mnie w tym wszystkim i mysle ze zostanie pamiatka ktora bedzie mogla przez dlugi czas wspominac z usmiechem.
Trafilem na wiersz amerykanskiegoautora, szukalem polskiego tlumaczenia i znalazlem coprawda ale bardzo slabe tlumaczenia nie oddajace tego co siedzi w orginale. Postanowilem samemu przetlumaczyc. Nie jest to tlumaczenie 1:1 ale mysle ze sa w nim te uczucia ktore autor przekazywal w swoim orginale.
To wierszyk ktory wybralem dla corki.
Niose Twe serce ze soba, niose je w swoim sercu
Nigdy sie z nim nie rozstaje.
Gdzie bym nie poszedl,idziesz ze mna moja droga.
Cokolwiek nie zrobie, jest Twoim dzielem moj skarbie.
Nie boje sie przeznaczenia, bo Ty jestes moim przeznaczeniem moja ukochana.
Nie chce innego swiata, bo Ty moja piekna jestes calym moim swiatem.
To najwieksza tajemnica, ktorej nikomu nie zdradze.
Korzen korzenia, pak paka, niebo nieba,drzewa ktore zwie sie zyciem.
Ktore rosnie wyzej niz jest w mej duszy nadziei i wyzej niz moj rozum ukryc potrafi.
To cud, ktory scala wszechswiat.
Niose Twe serce, niose je w swoim sercu...
Milej niedzieli:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|