www.depresjastop.fora.pl

Michi^^

Cześć.
Mam pytanko, jest tu ktoś z ChaD ?
Mam podejrzenie tej właśnie choroby.. Chciałabym poznać kogoś kto też z tym walczy.
Pozdrawiam. Smile

Gość

też jestem w trudmej sytuacji. fajnie by było pogadać
[link widoczny dla zalogowanych]

Michi^^

Pewnie

Jak chcecie pogadać to piszcie :
[link widoczny dla zalogowanych]

Smile

Neurotica_Lostica

*podnosi nieśmiało łapkę*

Zgłaszam się. Cierpię na to, aczkolwiek nie zostało mi to stwierdzone w karcie lekarskiej; jakoś tak nie potrafię się otworzyć przed lekarzami. Wink

Michi^^

Ja musiałam bo to wszystko strasznie daje mi w kość :/ Poszłam z depresją a wróciłam z podejrzeniem o ChaD. Masakra.. Jak to się u Ciebie objawia ?

Neurotica_Lostica

Wiesz, gdy ja spróbowałam opowiedzieć o swoich problemach, to z pierwszą diagnozą dostałam od razu specjalny bilecik do szpitala psychiatrycznego w trybie specjalnym. Very Happy

Więc nieee, nie mając możliwości pójścia na wizytę do innego lekarza, wolę im nie opowiadać za dużo, a raczej szukać rozwiązań na własną rękę. Very Happy

Można takie podejście potępiać, ale oj tam - najważniejsze, bym w końcu osiągnęła swój cel. Smile

Myślę, że u mnie objawia się to typowo - następujące po sobie w nieregularnych odstępach czasu drastyczne skoki w samopoczuciu i zwyczajnym funkcjonowaniu; raz rozpiera mnie tak ogromna energia, że wszystko pali mi się w rękach, nie potrafię zwyczajnie zasnąć, ciągle coś robię, mam masę planów, celów etc. a potem następuje tak głęboki dół, że aż chcę natychmiast w jednej chwili popełnić samobójstwo. Jestem osowiała, przygnębiona i nie potrafię nawet sobie durnej kanapki zrobić, by zabić głód. Gdyby nie to, że mam rodziców w domu, to w czasie "doła" w ogóle nie wychodziłabym spod kołdry. A tak, trzeba się zmusić, by żyć...

Michi^^

U mnie występują jakby dwa typy.
1. Hipomania ( np 1 miesiąc ) i ciężka depresja ( od 1 do 6 miechów bądź dłużej ).
2. Mania z depresją na zmianę w ciągu dnia ( 1-3 miechy )

Biorę aktualnie leki ale nie czuję poprawy. :/

Neurotica_Lostica

Jak długo bierzesz leki? Czasami trzeba po prostu poczekać na efekty. Smile

Czy leczysz się też w inny sposób? Uczęszczasz na jakieś wizyty u psychologów, dbasz sama o siebie, starasz się panować nad swoimi emocjami?

Michi^^

W środę będzie 3 tydz jak biorę leki. Wczoraj dostałam nowy lek. Ale tylko pół tabletki na noc.
Chodzę do psychiatry i do terapeuty. Staram się jakoś nad tym panować ale nie zawsze się da. Skomplikowana rzecz. :/

Neurotica_Lostica

Ach, poczekaj co najmniej z 4 tygodnie, a potem zacznij oceniać działanie leków. Very Happy

Ponoć jest taka niepisana zasada, że nieważne jaki lek - zaczyna działać dopiero miesiąc po regularnym dawkowaniu. Smile

Co bierzesz na noc?

Aj tam, nie ma rzeczy skomplikowanych, skomplikowane jest tylko nasze rozumowanie. Wink

A tak na poważnie - opowiedz coś więcej. Podobają Ci się te zajęcia u terapeuty? Z czym konkretnie masz problemy?

Może czas skonsultować się u kogoś innego?

Michi^^

Ogólnie biorę Perazin 2 razy dziennie a na noc biorę Depakine 300.

Pewnie, zajęcia są bardzo fajne. Nie chodzę tam długo, byłam bodajże 4 razy. Co tydzień się spotykamy. Mam trochę więcej problemów niż podejrzenie ChaD. I raczej tymi problemami się zajmujemy. Czyli fobia społeczna, fobia dotyku.. I takie tam.

Problem u mnie jest taki, że jak jestem w tej całej hipomanii to jestem bardzo drażliwa, łatwo się wku.. bo inaczej tego nazwać nie można. Jestem wręcz agresywna. Niby lekarka i moja mama stwierdziły, że po tych lekach jestem spokojniejsza ale ostatnio po prostu jestem bardziej zmęczona, wczoraj też poszłam spać jak wróciłam od psychiatry bo byłam śpiąca. Temu może wydaję się być spokojniejsza. A tymczasem ja się wkurzam na siebie za to, że mam aż tak drażliwy humor i, że leki mi na to nie pomagają. Budzę się rano pełna irytacji, z chęcią mordu na niewinnych Wink

I mnie to wkurza, że od rana mam dzień zrypany.

Michi^^

Wybacz, że piszę chaotycznie, za dużo myśli na raz. Smile

Neurotica_Lostica

Oooooooooch, w takim razie myślę, że powinnaś sobie dać po prostu czas. Smile

Wiesz, nie oczekiwać od razu efektów, po prostu obserwować siebie i patrzeć, czy coś się zmienia w dłuższym okresie leczenia.

Nie ma co się na siebie gniewać, tym bardziej, iż sama zauważasz, że to doprowadza Cię do jeszcze większej frustracji. Po prostu nie czuj do siebie żalu, że "coś jest zbyt szybko", "coś jest zbyt wolno", na wszystko przyjdzie czas. Smile

Założę się, że jak będziesz brała z kilka miesięcy te leki i chodziła grzecznie na terapię, to z pewnością prędzej czy póżniej zauważysz różnicę. Very Happy

No i zawsze możesz pokrzyczeć na tym forum. Very Happy

Ja też się często na siebie gniewam, ale staram się o tym nie myśleć po prostu. Albo napisać o tym gdzieś i wyrzucić z głowy. Najgorzej jest, jak się jakiś dany temat mieli i mieli w myślach.

Znajdź sobie coś na odreagowanie! Very Happy

Michi^^

Wiesz, zawaliłam szkołę przez to wszystko, chciałabym efektów już teraz bo we wrześniu muszę to wszystko zacząć nadrabiać a jak będę w takim stanie to nie dam rady :/

Zdarzyło się tak, że mam drugiego pieska, który potrzebuje dużo wysiłku. Temu też jestem ostatnio zmęczona, spędzam z nią najwięcej czasu. Wink

Neurotica_Lostica

Oj tam, ja zawaliłam z powodu swoich problemów studia. Więc da się wszystko przeżyć. Very Happy