Verbena |
Wysłany: Czw 13:08, 18 Lut 2016 Temat postu: Tęsknota za bratnią duszą. Lublin. |
|
Poszukuję bratniej duszy z Lublina, z którą można by ponadawać na tych samych falach (nigdy nie spodziewałam się, że będę pisać tego typu ogłoszenie, ale w życiu chyba trzeba spróbować wszystkiego).
Mam 30 lat, jestem artystyczną duszą, nonkonformistką, która ma własny styl i zdanie. Jestem szczera, wrażliwa i nie uznaję konwenansów. Kocham koegzystowanie z naturą i podziwianie łona przyrody, najchętniej zamieszkałabym w przytulnym domku pod lasem, gdzie zamiast uciążliwych sąsiadów dzieliłabym przestrzeń z florą i fauną.
Cenię oryginalną sztukę ( moje wykształcenie jest z nią związane), moje ściany goszczą na sobie m.in. Beksińskiego, Klimta, Linke, Dalego, a także prace okraszone inwencją własną.
Lubię być czasem odludkiem, ale mam również potrzebę wzajemnego wybudzania emocji z kimś, kto będzie choć trochę podobny do mnie.
Raczej nie wpisuje się w stereotypowy model kobiety. Zamiast romantycznej powieści, wolę przeczytać książkę, która nakreśla portret psychologiczny seryjnego mordercy. Omijam szerokim łukiem tzw. „babskie kino”, czy papkowate produkcje filmowe ostatnich lat, zamiast tego preferuję zapuścić jakiś obraz Polańskiego z dawnych lat, twór Andrzeja Kondratiuka, esencjonalną komedię lat 80., lub po prostu wybrać się do kina studyjnego na jakąś niezależną produkcję.
Moje gust muzyczny jest dość rozległy, choć od małego odnajdywałam się raczej w ciężkich dźwiękach. Lubię muzykę rockową, alternatywną, różne odmiany metalu, grindcore, crust, punk, hardcore, new wave, gothic, synth pop, post-punk, ale nie pogardzę również dobrą porcją muzyki soul, funk, blues czy też skocznymi starociami z lat 50/60.
Nie szukam partnera (ponieważ takowego posiadam), osoby do podbojów erotycznych, flirtów, czy wspólnych modlitw. Nie pragnę „poklikać” z kimś o pogodzie, imprezkach, nowościach modowo-kosmetycznych z blogów, czy poplotkować o nic nie znaczących rzeczach. Szukam osoby (raczej kobiety; mimo że nie bardzo wierzę w przyjaźń damsko-męską, wiem, że wyjątki się zdarzają, dlatego nie zamykam się również na mężczyzn), która orbitowałaby po tej samej planecie co ja, z lubością rozprawiała o książce, filmie, przyrodzie, muzyce, egzystencji, czy zwykłych okruchach dnia codziennego. Umiem słuchać, rozmawiać, zrozumieć i dawać coś od siebie - tego samego oczekuję również od drugiej strony. Jeśli uznamy, że mówimy tym samym językiem, wspólne wypady na koncerty, wernisaże, spacery, czy piwo będą nieuniknione.
Nie chcę zawężać grupy wiekowej, ale preferowałabym raczej osoby w przedziale wiekowym 25-40 (choć nie jest to ostateczny warunek).
Jeśli po przeczytaniu tego ogłoszenia masz wrażenie, że łączy nas jakiś wspólny mianownik – napisz, opisz siebie (może być nawet epopeja) i naszkicuj przede mną swój portret. Pokorespondujemy i zobaczymy czy łapiemy tą samą częstotliwość (od razu zaznaczam, że nie odpowiadam na żadne seks-propozycje, lakoniczne zaczepki, czy tanie prowokacje).
Mam nadzieję, że także tą drogą będzie można zawiązać mocną nić przyjaźni.
Black_Verbena@o2.pl |
|