Autor |
Wiadomość |
Kasia91 |
Wysłany: Wto 12:45, 19 Paź 2021 Temat postu: |
|
zgadzam się |
|
|
Beth |
Wysłany: Pią 6:37, 07 Maj 2021 Temat postu: |
|
Reg ty masz racje, to musi się brać z dzieciństwa, to mi wiele wyjaśnia. Ja całe życie byłam smutas, miedzy ludźmi wesoła, a po nocach potrafiłam płakać bez przyczyny. Ale dzieci, znajomi, rozrywki,potem wnuki a przede wszystkim praca, to się człowiek nie zastanawiał w tym kołowrotku. A teraz pandemia, starość i siedzenie w domu i się rozmyśla.
Ostatnio nie potrafię sobie poradzić, odsuwam się od ludzi, nieraz nie odbieram telefonu, wszyscy mnie denerwują. Myśle, że to depresja. |
|
|
_Req_ |
Wysłany: Wto 16:16, 05 Sty 2021 Temat postu: |
|
witaj smutnna,
to jaka jestes teraz ma duzy zwiazek z tym co przezylas w dziecinstwie i co w sobie "schowalas"... ludzie nie sa potworami. Da sie to wyprobowac... wyjdz gdzies i usmiechnij sie do osoby ktorej nie znasz a wydawac Ci sie bedzie sympatyczna... zobaczysz ze tez sie usmiechnie.
W kazdym razie postaraj sie pomoc sobie zanim zaczniesz powazny zwiazek.... niedobrze jest jesli z kilkumiesiecznego zwiazku wyskoczy dziecko... nie jest latwo pozniej sobie z tym poradzic...a 4 miesiace to hmmm... bardzo krutko...
Jak zaczniesz nad soba pracowac bedzie warto rowniez zmienic otoczenie... dobrze sie przeprowadzic ... im dalej tym lepiej...
Pozdrawiam |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 9:30, 10 Cze 2020 Temat postu: |
|
Ile masz lat? To ważne, bo w różnych kategoriach wiekowych przyczyny mogą być różne i można lepiej dostosować odpowiedź do Twojej sytuacji. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 2:46, 03 Cze 2020 Temat postu: |
|
Dziekuje z serca za kazda pomoc |
|
|
Smutnna |
Wysłany: Śro 2:45, 03 Cze 2020 Temat postu: Co mi jest? Czy jestem skazana na porazke? |
|
Hej, jestem tutaj, bo chce sie wyzalic...od pewnego czasu odnosze wrazenie, ktore moge nawet uznac jako prawde ze nic nie powodzi mi sie w zyciu. Moje marzenia i to co planuje lub chce uzyskac iida powoli w zapomnienie. Ludzie mnie nie nawidza, odrzuca otoczenie. Nie umiem zbutowac z nikim trwalych relacji. Umiem poznawac ludzi na zywo, ale nie potrafie utrzymac znajomosci a co dopiero byc przyjaciolka dla tego kogos. Mysle ze jestem mila spokojna pomocna ale tez mam negatywne cechy. Znajoma kiedys mi powiedziala ze jestem za cicha. No coz nie umiem glosno mowic. Moj ton glosu jest cichy. Nawiazuje znajomosci za pomoca internetu. Lepiej mi troche idzie ale bez skutkow...
Jesli chodzi o facetow to albo mnie odrzucaja ( ostatnio), albo tez ze mna wytrzymac nie potrafia? Moje zwiazki? Srednio trwaja 1-4 miesiace.
Od dosc dawna miewam napady placzu. Zwykle nocami placze, w dzien udaje ze wszystko jest ok.
Jestem beznadziejna |
|
|