Autor |
Wiadomość |
_Req_ |
Wysłany: Śro 18:40, 21 Sie 2019 Temat postu: |
|
Kobieto jestescie malzenstwem od? heh w sumie wazne ale i bez tego sie obejdzie.... nie radzicie sobie w malzenstwie warto przejsc terapie partnerska....
komus kto ma popsuty kran polece hydraulika a komus komu padlo gniazdko elektryka.... to najprostsze i najpewniejsze rozwiazania... chyba ze koniecznie chce sie probowac samemu ale wtedy dochodzi sie do wnioskow do jakich doszedl k-gosc...
nawet jesli chcesz winic meza to.... chyba tylko o zazdrosc( chociaz do momentu zmiany pracy i utraty 9 kg nie byl zazdrosny) pytanie czy ma powody ? a jesli ich nie ma czemu nagle nie potrafisz mu tego wyperswadowac ze sie myli..... nad tym warto popracowac u psychologa
Zwalanie winy na kogos innego chociaz to tobie niewychodzi tez jest ciekawym podejsciem...
W sumie zawsze zastanawia mnie czemu szuka sie winnego.... zamiast rozwiazania problemu, moze dlatego ze czasami rozwiazanie problemu pochlania czas i energie a znaleziony winny samopoczucie.... nawet jesli jest to tylko na chwile....
pozdrawiam |
|
|
k |
Wysłany: Pią 23:31, 05 Lip 2019 Temat postu: |
|
Tak na dobrą sprawę to sama nic nie zdziałasz. To on ma problem ze sobą i z zaufaniem do Ciebie. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 12:42, 05 Lip 2019 Temat postu: Problemy z mezem |
|
Zmienilam prace na taka, gdzie jest sporo mezczyzn i w tym czasie schudlam tez 9 kg. Maz stwierdzil, ze schudlam dla jakiegos faceta kiedy ja naturalnie schudlam przez zmiane trybu zycia i stres nowych wyzwan. Zaczal mnie podejrzewac o niewiernosc i nie da sobie wyjasnic. Przez jego oskarżenia nie udaje nam się w sytuacjach intymnych,mam blokadę przed nim, to napedza bledne kolo jego podejrzen wyssanych z palca. Jestem zmeczona ta sytuacja, jam wyjsc z tego blednego kola |
|
|