Autor Wiadomość
Donald2580
PostWysłany: Czw 11:09, 21 Sty 2016    Temat postu: Prośba o kontakt.

Witaj. Postanowiłem do Ciebie napisać, ponieważ potrafię Tobie pomóc.
Z wykształcenia jestem Psychologiem Komunikacji Międzyludzkiej oraz nauczycielem dwóch języków obcych. Proszę Napisz do mnie maila, ponieważ nie używam komunikatorów internetowych. Mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno, a moja obecność w Twoim Życiu. Pozdrawiam Smile.
Mój adres e-mail: Tygrysek1994@onet.pl.
piotrek198-1@wp.pl
PostWysłany: Śro 12:45, 20 Sty 2016    Temat postu: Cześć

Witaj, chętnie z Tobą porozmawiam. Pozdrawiam. Napisz na maila piotrek198-1@wp.pl
SympatycznaO.o
PostWysłany: Czw 19:14, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Hej Smile
Faktycznie nie jest u Cb zbyt kolorowo ...trzeba próbować coś zmienić by mogło być lepiej Smile
Jestem ciut młodsza, mam 21 lat i tez nie jestem zadowolona z mojej pracy a dodatkowo jeszcze sie ucze.
Jeśli chcesz pogadać - daj znać ! Smile
Katia_Kether
PostWysłany: Wto 18:22, 15 Wrz 2015    Temat postu:

Witaj rówieśniku Smile

To fakt, że inny człowiek potrafi odebrać motywacje i chęci do robienia czegokolwiek. Jednak dzieje się tak tylko dlatego że tej osobie na to pozwalamy. Nie jest łatwo zmienić siebie, wygodniej jest szukać wymówek i szukać winy w otoczeniu. Nie chce Cię dobijać, wręcz przeciwnie. Ty , ja i pewnie wszyscy którzy tu zaglądają, musimy uwierzyć w siebie. Pokonać przeciwności, zmienić nastawienie, porażkę traktować jako lekcje, dzięki której staniemy się lepsi. Używać umysłu we właściwy sposób. Pytanie jak. należy tego doświadczyć np. czytając, słuchając oglądając ludzi którym się to udało i wcielać te wiedzę w swoje życie. Od czegoś trzeba zacząć Very Happy Hm co do Twojego szefa, wnioskuję że sam ze sobą ma ogromny problem i nie należy się nim przejmować, ewentualnie można mu współczuć Smile
Pozdrawiam.
smutny
PostWysłany: Sob 15:09, 12 Wrz 2015    Temat postu: potrzebuję rozmowy i zrozumienia - pilne

Jestem 25- letnim chłopakiem. Nie chcę, żeby ktoś pomyślał, że użalam się nad sobą, ale naprawdę nie mam na nic siły z powodu złej atmosfery w pracy. Uwielbiam robić to, co robię, ale szef potrafi tak zatruć atmosferę, że na nic nie ma się ochoty, wątpi się we własne możliwości. On sam też popełnia błędy, a mi mówi, abym robił dobrze. On zrobi coś źle i na mnie wszystko zwala, że to moja wina. Mam tego dosyć. Nie mam nikogo, z kim bym mógł porozmawiać o tym na żywo, bo naprawdę to wszystko mnie przytłacza. Od 5 lat staram się ignorować tego szefa. ale ile można...


Mam tu założone konto na tym portalu, ale nie chyba też nie ma sensu się logować aby to pisać, bo od dłuższego czasu szukam kogoś, z kim bym mógł porozmawiać, najchętniej na żywo, ale przez rok nikogo nie poznałem.. Czasami mam myśli samobójcze, bo ten szef potrafi tak dobić, że zaczynam wierzyć w to, że nie jestem nic wart, że nigdzie nie będę potrafił nic innego zrobić.

dwa dni temu pierwszy raz sięgnąłem po alkohol z powodu problemów. Ogólnie za nim nie przepadam. Ale już nie wytrzymuję.

Wątpię, żeby ktoś to wszystko przeczytał, a tym bardziej żeby odp na to,co napisałem.
Ale jeśli jednak ktoś się zdecyduje ze mną porozmawiać, to zostawiam gg

54698893

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group