Autor |
Wiadomość |
nieznajomy |
Wysłany: Nie 18:28, 21 Sie 2016 Temat postu: pomoc |
|
hej jestem chętny do rozmowy mam na wszelakie tamaty pozdrawaim |
|
|
Neurotica_Lostica |
Wysłany: Sob 20:49, 30 Lip 2016 Temat postu: |
|
Hey Greciak,
miło Cię poznać. W sumie mamy trochę wspólnych doświadczeń, nerwicę, stany lękowe... Współczuję Ci, ale jednocześnie wierzę, że dasz radę zmienić swoje życie!
Jak coś, to wiesz gdzie mnie szukać. |
|
|
wczasowichka |
Wysłany: Nie 9:42, 24 Lip 2016 Temat postu: |
|
Szkoda ze jestem ze Slaska |
|
|
Greciak |
Wysłany: Sob 22:36, 23 Lip 2016 Temat postu: Całkiem sama |
|
Witam. Jestem 24 letnią kobietą. Od bardzo dawna choruję na depresję. Największym problemem jest dla mnie samotność- nie mam przyjaciół, nigdy ich nie miałam, całą edukację odbyłam na nauczaniu indywidualnym i nie nabyłam umiejętności społecznych. Jako dziecko i jeszcze w okresie dorastania przejęłam pozycję kozła ofiarnego, byłam wyśmiewana zalękniona i nieśmiała, nie umiałam rozmawiać z rówieśnikami. Potem po licznych, nieudanych, wręcz tragicznych próbach wejścia w relacje interpersonalne wycofałam się i wybrałam nudne, spokojne i bardzo samotne życie. Jest mi z tą barierą źle, czuję się gorsza od innych osób, przyszłość jawi mi się beznadziejnie i czuję olbrzymią pustkę. Od stycznia chodzę na terapię, nie wiem czy pomoże mi ona trochę uspołecznić się. Boję się nawiązywać bliskie relacje z innymi, nie chcę by ktoś znowu mną manipulował, w destrukcyjny sposób wpłynął na moje życie. Czy jest tu może ktoś z podobnymi doświadczeniami? Chętnie pogadam o tym życiu z tego typu problemem co przypomina syzyfową pracę. |
|
|