www.depresjastop.fora.pl
Forum dla poszukujących kontaktu w trudnych chwilach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.depresjastop.fora.pl Strona Główna
->
Uczucia, lęki, perspektywy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Depresja
----------------
Uczucia, lęki, perspektywy
Szukam przyjaciół
Lekarze, szpitale, poradnie, inne
Inne
----------------
Offtopic
Forum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Kasia91
Wysłany: Wto 13:41, 19 Paź 2021
Temat postu:
Wezme przyklad
Aniakali01
Wysłany: Nie 23:03, 17 Lis 2019
Temat postu:
Mam nerwice i czy mogłabym z kimś o tym pogadać potrzebuje pomocy
majastasz
Wysłany: Wto 15:21, 27 Lis 2018
Temat postu:
Marzka napisał:
Nie bierz lekow. Brakuje Ci osoby ktora przedewszystkim Cie zrozumie wesprze i porozmawia. Leki Ci tego nie zastapia
mnerwica lekowa jest do pokonania a przedewszystkim trzeba umiec ją zrozumiem skad sie bierze zeby móc rozpoczac walke z wlasnymi slabosciami bo to przez nie nerwica lekowa nam sie uaktywnia.
Nie do końca się z Tobą zgadzam. Leki są potrzebne w ciężkich przypadkach i gdyby nie farmakologia, choroba może skończyć się tragicznie.
Marzka
Wysłany: Śro 12:00, 31 Paź 2018
Temat postu:
Nie bierz lekow. Brakuje Ci osoby ktora przedewszystkim Cie zrozumie wesprze i porozmawia. Leki Ci tego nie zastapia
mnerwica lekowa jest do pokonania a przedewszystkim trzeba umiec ją zrozumiem skad sie bierze zeby móc rozpoczac walke z wlasnymi slabosciami bo to przez nie nerwica lekowa nam sie uaktywnia.
agata89
Wysłany: Pon 13:20, 20 Sie 2018
Temat postu:
Miałam nerwicę lękową przez dlugi czas. Dlatego zeby mi zmotywować zaczałam pić Zoloft i moge powiedzieć że mi to pomogło. Zoloft jest przepisany, aby złagodzić smutek, brak motywacji, zaburzenia snu i pomagają odzyskać dynamikę. Czuję się dobrze już. Nie mówię, że to było łatwo, ale mogę powiedzieć że musimy walczyć!
Catherine
Wysłany: Pią 10:29, 06 Lip 2018
Temat postu:
Witam!!
jestem po pierwszej wizycie u lekarza psychiatry. stany lękowe mam od roku.
sa uciążliwe ale daję radę chodzić do pracy. chociaz bardzo często w czasie drogi dopada mnie kołatanie serca, ktore powoduje atak panik.
lekarz przepisał mi pralex, na razie jeszcze go nie brałam. boje sie,ze jak zacznę to niebędę się mogła odzwyczaić albo, że zacznę się po nim czuć jeszcze gorzej.
piszę na forum bo mam wrażenie, że nikt nie rozumie co się ze mną dzieje..
z drugiej strony tez nie mam ochoty wsztstkm opowiadac,ze jestem znerwicowana.
nigdy nie bylam przesadnie towarzyska, ale teraz zupelnie nie mam ochoty sie z nikim spotykac.
chcialabym sie wreszcie poczuc normalnie.
Fijołek
Wysłany: Wto 10:52, 30 Sty 2018
Temat postu: Lęki
Witaj. Też mam depresje lękową. Dużo przeszłam. Biorę leki które nie uzależniają ,ale nie oszukujmy się tylko przeczytajmy na ulotce jakie są skutki odstawienia leku. Mój drugi lek działał tylko półtora roku, potem inny po którym lęki całkiem nie zniknęły i ostatni spamilan to ten to pomaga. Cudów nie ma, ale można w miarę funkcjonować. To poważna dolegliwość. Życzę dużo zdrówka. Pozdrawiam.
Anemone
Wysłany: Sob 4:11, 21 Sty 2017
Temat postu:
Ja miałam nerwicę lękową i nerwicę natręctw przez wiele lat. Oczywiście nie myślałam zupełnie, że to może być to. Właściwie dopiero od roku leczę się na to i nawet przezwyciężam czasem nerwicę natręctw, z czego jestem dumna. Myślę, że bardzo ważne jest wsparcie i wiara, bo bez niego mało bym dokonała, szczególnie w ostatnim czasie. Dostałam łagodne tabletki, które zażywam i powoli pomagają. Przy okazji odkryłam kilka innych chorób, które mam i podjęłam leczenie. Więc wizyta u psychiatry była bardzo potrzebna
Lynn
Wysłany: Nie 20:16, 27 Lis 2016
Temat postu:
Też cierpię na nerwicę lękową, jestem też aspołeczna. Leczyłam się rok czasu... teraz niestety nie mogę mieć w domu leków tego typu bo mam w domu narkomana...
Greciak
Wysłany: Nie 20:08, 24 Lip 2016
Temat postu:
Ja mam 24 lata, na nerwicę lękową, nerwicę natręctw, fobię społeczną choruję od 9 roku życia. Praktycznie to już od przedszkola bałam się wszystkiego, serce waliło mi z lęku, miałam bóle brzucha, byłam wycofana, bardzo nieśmiała, bojaźliwa - nikt wtedy jeszcze mnie nie zdiagnozował. Rówieśnicy kpili z moich lęków, śmiali się z moich nerwowych tików itp. Ogólnie rzecz biorąc miałam bardzo trudne dzieciństwo i okres dojrzewania- długo by pisać. Pozostawiło to na mnie olbrzymie piętno. Dzisiaj dołączyła do tego silna depresja i objawy psychosomatyczne. Nie biorę leków od 6 lat. Wcześniej faszerowali mnie końskimi dawkami. Mam bardzo duże problemy w nawiązywaniu kontaktów interpersonalnych - nigdy ich nie miałam, jako dziecko jechałam na indywidualnym nauczaniu, na studiach magisterskich również miałam indywidualny tok, na licencjackich nie udało mi się z nikim nawiązać kontaktu. Co do leków to wiem że dużej grupie osób pomagają, ja niestety jestem lekooporna. Jeśli ktoś lepiej po nich czuję się i funkcjonuje - jak najbardziej należy brać i szukać pomocy. Popieram apel kolegi - ludzie nie bójcie się szukać pomocy, nieważne czy to farmakoterapia czy psychoterapia. Mi trochę pomaga psychoterapia, czytanie literatury psychologicznej i ukończenie studiów z zakresu rewalidacji i terapii. Bardzo brakuję mi terapii grupowej. Myślę że pomogłaby mi trochę oswoić fobię społeczną i poznać ludzi z podobnymi do moich problemami. Niestety w mojej miejscowości nie ma takiej terapii, podróż do innego miasta ze względu na lęki i zaburzenia odporności na które choruję jest dużą barierą. Cieszę się że trafiłam tu na to forum. Czuję że nie jestem sama z chorobą i są inni ludzie którzy potrzebują też wsparcia i być może moja obecność tu będzie w stanie komuś pomóc. DLATEGO SZUKAJMY POMOCY DLA SIEBIE! WIERZĘ ŻE MOŻNA WYGRAĆ Z CHOROBĄ!
Rafi
Wysłany: Śro 22:52, 22 Cze 2016
Temat postu:
Nie mam absolutnie pojęcia czy sie od tego tyje. (chyba nie. Ja sam mam problemy z tyciem ale jestem na diecie non stop i ćwiczę więc nie zauważyłem jakiejś zmiany) Nie pamiętam niestety nazwy leku jaki brałem na początku (on działał) Teraz biorę lek o nazwie Pralex i on na mnie nie działa. Muszę poprosić o co innego lub większą dawkę. Lecz, moja doktor, która mnie prowadzi wytłumaczyła mi, że chodzi po prostu o lek zawierający escitalopram. Mój poprzedni lek go zawierał i ten też go ma ale coś w moim przypadku teraz poszło nie tak i niebawem to skonsultuję ze swoja doktor. (psychiatrą) Grunt, że to nie jest psychotrop po którym będę się czuł "pijany" oraz te leki nie uzależniają. A na prawdę ostatnim razem pomogło mi doskonale.
Morgana
Wysłany: Śro 22:29, 22 Cze 2016
Temat postu:
A czy od tych tabletek sie tyje?
To pewnie to samo, co tu mamy pod nazwa Citalopran. Tez sie nad nimi zastanawiam, ale boje sie ze przytyje.
Znalazlam, escitalopran to jednak co innego i jego nazwa w UK to Lexapro. I sa to podobne do siebie leki. No to ide poczytac o tym.
Rafi
Wysłany: Wto 22:59, 21 Cze 2016
Temat postu:
Ja się leczę dopiero od trzech lat z czego miałem teraz rok przerwy, chciałem zobaczyć czy już mogę żyć bez nich. Niestety wytrzymałem tylko rok i teraz musiałem do nich wrócić, bo wszystko powróciło. Ponoć po kilku latach można się wyleczyć na stałe. A jak biorę taką jedną małą tabletkę dziennie to czuję się zupełnie zdrowy.
Neurotica_Lostica
Wysłany: Wto 18:59, 21 Cze 2016
Temat postu:
Rafi, nadal bierzesz leki?
Rafi
Wysłany: Pon 22:16, 20 Cze 2016
Temat postu: Nerwica lękowa
Mam nerwicę lękową od pierwszej klasy podstawówki i miała ona ogromny wpływ na moje życie. Objawami w moim przypadku są depresja i lęki o bardzo różnym natężeniu, narastające duszności, opadanie z sił, przegrzewanie się-uderzenia gorąca, bardzo mocne lub szybkie bicie serca.
Moja rada dla każdego, nie bójcie się pójścia do psychiatry i opisania mu, co wam jest. Gdy zacząłem brać leki zawierające Escitalopram, który nie zamula, nie uzależnia i wręcz wyostrza percepcję, moje życie zmieniło się diametralnie. Gdy lek zaczął działać i wszystkie objawy znikły, poczułem się niesamowicie szczęśliwy z samego faktu, że "Boże" obudziłem się z koszmarnego snu
Oczywiście są i inne leki ^_- Po prostu nie trwajcie z depresją sami, szukajcie pomocy bo warto
Ja sam słynę z tego, że pomagam/podnoszę na duchu ludzi i dobrze im radzę ^_- ale czasami bez pomocy leków taka osoba nie będzie mnie słuchała i będzie nadal trwać w niepotrzebnej rozpaczy, nie będzie widzieć dobrych stron życia, nawet jeśli będzie obok nich stała.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin