|
www.depresjastop.fora.pl Forum dla poszukujących kontaktu w trudnych chwilach
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_Req_
Stały bywalec
Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opolskie, Bawaria
|
Wysłany: Śro 19:26, 20 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Z kotami mam niewiele wspolnego ale jak patrze o czym piszecie tzn. o przeprowadzce a jak wiadomo koty przywiazane do miejsca sa, to przypomina mi sie jeden znajomy ktory tez mial bzika na ich punkcie i niekiedy podprowadzal innym koty. On uzywal o ile sie nie myle tluszczu, ktorym siersc kotow smarowal w domu(czyli na nowym miejscu, podobno to pomagalo kotu nabrac szybko zapachu nowego miejsca i zapomniec o starym. Wiem ze juz po krotkim czasie nie musial ich trzymac w zamknieciu i nie musial sie martwic ze nie wroca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morgana
Stały bywalec
Dołączył: 17 Mar 2016
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
Wysłany: Czw 12:59, 21 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
: D No wole jednak ich nie traktowac tluszczem. By mi tego nie wybaczyly: D
@ruda.., co jest przyczyna twoich stanow lekowych?
Niby nie na temat, ale mnie jakos zawsze Madonna poprawia kondycje psychiczna. Plus, jak na nia patrze, to mnie mobilizuje do cwiczen, bo tez chce tak jak ona wygladac w tym wieku; )
https://www.youtube.com/watch?v=EDwb9jOVRtU
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morgana dnia Czw 13:00, 21 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ruda50
Nowy użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wieś w podkarpackim
|
Wysłany: Czw 20:10, 21 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
bywają bez przyczyny, a jeśli nawet jest to starannie zakopana pod dywanem. pewne tematy wloka się od lat . nie rozwiążę ich , psychoterapia odpada w ostrym stanie. od czasu do czasu niektóre ekshumuję i rozpracowuję ale to niebezpieczny proces. i powolny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morgana
Stały bywalec
Dołączył: 17 Mar 2016
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
Wysłany: Pią 20:18, 22 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
A wiesz moze czy w Pl dzialaja jakies organizacje oferujace pomoc na zasadzie counselling'u? Zalozylam nawet temat o tym, ale nikt sie nie odezwal.. Tu jest to bardzo popularne. Jak znajde czas kiedys, to opisze co i jak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ruda50
Nowy użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wieś w podkarpackim
|
Wysłany: Pon 17:15, 25 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
sprawdziłam znaczenie tego słowa. Mimo , że pracowałam 26 lat w medycynie pracy nie spotkałam sie z taką pomocą. raczej obowiązuje mobbing. Jeśli masz problem zostaniesz zniszczona. Pracownik nie jest cenny niezaleznie od posiadanej wiedzy i kwalifikacji . jeśli bedziesz miała okazję obejrzyj polską edycję programu , gdzie szef firmy anonimowo pracuje w swojej firmie jako nowy pracownik na szeregowych stanowiskach. największym odkryciem jest to , że podwładni w ogóle są ludźmi, że starają sie wykonywać swoje obowiązki , że sa nawet dumni z pracy i firmy. szczytem była jakaś sieć hoteli gdzie starszy pracownik kosił jakies hektary trawnika wiecznie psująca się podkaszarką, a warsztat pracy( był od wszystkich napraw) sklecił sobie sam z odpadów mebli w piwnicy. może dlatego lepiej pracuje sie za granicą .poza tym u nas system ISO niszczy stosunki w pracy. to jest w polskim wydaniu koszmarne włazidupstwo z najwyzszym kierownictwem w roli bóstwa przed którym należy się płaszczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morgana
Stały bywalec
Dołączył: 17 Mar 2016
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
Wysłany: Pon 21:42, 25 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak przetlumaczyli counselling. Czasami Counsellor tlumacza jako doradca, innym razem jako terapeuta, ale to nie jest istota tego rodzaju pomocy.
Tutaj jest pelno organizaji charytatywnych specjalizujacych sie w roznych dziedzinach pomocy. I tak inny bedzie counsellor dla osob z chorobami psychicznymi, inny dla ofiar przemocy, inny cos w stylu doradcy zawodowego, jeszcze inny od alkoholu i nalogow itd..
W wiekszosci przypadkow kierunek jaki counsellor obiera wiaze sie z jego przeszloscia i doswiadczniami zyciowymi. Stad latwiej mu na poziomie empatii wczuc sie i zrozumiec sytuacje sosoby ktora szuka pocieszenia/ wysluchania.
Na przyklad moja lektorka Counsellingu byla muzulmanka brytyjska. I ona byla counsellorem glownie dla takich mniejszsci ze swojej grupy etniczno/ narodowosciowej. Latwiej jej zrozumiec problemy ludzi o podobnym dziedzictwe, niz dajmy na to bialemu Anglikowi.
Gdybym sie kiedys zdecydowala na sciezke counsellingu, zapewne pracowalabym z imigrantami z PL i bloku tzw. wschodniego. Latwiej byloby mi nawiazac porozumienie niz z Polakami w Polsce.
A nadmieniam o tym counsellingu, bo skoro mowisz, ze psychoterapia odpada, to wlasnie pomyslalam o cousnellingu. Tu ta forma terapi jest calkiem popularna. Mniej w tym liczy papierek magistra, a bardziej chodzi o cechy i doswiadczneia, ktore w sobie counsellor po prostu ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ruda50
Nowy użytkownik
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wieś w podkarpackim
|
Wysłany: Czw 14:55, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
bardziej w sensie zawodowym jako kogos , kto w razie problemow w pracy ocenia przydatnośc pracownika dla pracodawcy i po tym próbuje razem z pracownikiem rozwiązać jego problemy w pracy. u nas kochają papierologię - a magistrów mamy na pęczki. ale nie spotkałam się z takim rozwiązaniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anemone
Użytkownik
Dołączył: 15 Wrz 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 2:26, 20 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Ja jestem wielką fanką kotów <3
Moja babcia miała koty, moja mama miała koty, no i teraz ja mam koty. Tzn. aktualnie mam jednego puszystego sierściucha, płci żeńskiej, który lubi być panią domu. Nie ma miejsca gdzie by nie weszła, bo uważa, że wszystko jest jej ;] Więc jak tylko jakaś czarna bluzka pojawi się tymczasowo na moim łóżku, to oczywiste jest, że trzeba na niej legnąć. Wzięliśmy ją do siebie, bo jakiś gość akurat musiał wyjechać za granicę, kot był jego dziewczyny, która od niego odeszła, nie miałby się nim kto zająć gdyby wyjechał. To jest chyba pierwszy kot z którym się aż tak dobrze dogaduję. Poprzednio było u nas kilka kotów, ale niestety z różnych powodów odchodziły. Ten pierwszy to był straszny dzikus, oj co my z nim przechodziliśmy. Potrafił sobie sam otworzyć lodówkę Ale pewnego wiosennego dnia po prostu sobie uciekł. Ale to był taki wolny duch. Później był rudy znajda i potem jeszcze "ofiara wypadku drogowego". Niestety chociaż sporo pieniędzy wydaliśmy zarówno na jednego jak i na drugiego u weterynarzy, to nie udało się ich uratować. Ten pierwszy to trochę jednak pożył, ale po jakimś czasie zaczął chorować. Drugi kotek miał problemy już od początku, bo znaleziono go przy autostradzie (malutką, zagubioną i biedną). Niestety po około roku znacznie jej się pogorszyło.
A teraz mamy królową, która jest zdrowa i szczęśliwa. Udało się z nią też znaleźć wspólny język.
Trochę za bardzo się rozpisałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|