www.depresjastop.fora.pl

[mirli]

No to czekam jeszcze na opinie innych i ewentualne zgłoszenia chęci uczestnictwa.

[Emily Brown]

Ja chętnie się zgłoszę, jeśli można.

[pinkin]

@emily brown chodziło mi o grupy osób, o które moriarto załozył ten temat.

@mirli szacun naprawdę za ten mega post odnośnie Twoich spostrzeżeń, oczekiwań i wizji.

@happy rozumieć istotę depresji? Jeśli masz na myśli byt to to rozumiem na tyle na ile mi jest to dane, a jesli masz na myśli priorytet, to nie rozumie jej wogóle.....
Z muzyki polecam Ci Luke Vibert, słucham 3 lata tylko jego

Temat zszedł na inne tory. Cóż, administratorze- moim zdaniem nie ma sensu izolować się przed resztą. Znalazłem to forum i zobaczyłem że mam podobne problemy co tu piszą, dlatego tu jestem. Miałem sporo więcej postów przed "resetem" tego forum. W każdym razie gdyby powstał taki dział, to bedę namawiał do pisania w dziale odólnym dla wszystkich, tak samo jak namawiam do rejestracji. A tak na marginesie, to mam drobną nadzieję kiedys zobaczyć wpis gościa "pinkin, rozumiem co masz na myśli, jeśli chcesz naipsz do mnie imeil@cośtam.pl"

Gdyby przypadkiem to kogoś interesowało, sednem tematu było:

[mirli]

Temat zszedł na inne tory nieprzypadkowo. Wzbudził aktywne zainteresowanie kilku ludzi, zainteresowanie, z pomocą którego możliwe że uda się jakoś rozruszać to forum. Co, nie ukrywam, jest dla mnie na chwilę obecną celem nadrzędnym.

Co do kwestii "izolacji", miałoby to służyć osobom, które chcą się uzewnętrznić, ale nie mają ochoty robić tego na oczach całego internetowego świata, a w wypadku braku tej możliwości, po prostu by tego nie zrobiły. Sam oczywiście również będę zachęcał do korzystania przede wszystkim z działu ogólnego, jeśli sprawy o których chce się napisać nie są na tyle poważne/bolesne/wstydliwe/prywatne, by uzasadniało to ich utajenie.

[Ona]

No okej, choć ja też uważam, że to troszkę niepotrzebne przekombinowanie... Bo jeśli ktoś chce gadać o osobistych sprawach, to i tak zrobi to pod nickiem, jest jak by nie patrzeć anonimowy... Więc po co mu dodatkowe formy ukrywania się... Jeśli ktoś chce poufności i prywatności, to w ogóle nie będzie pisał na forum, nawet zabezpieczonym, tylko napisze w pamiętniku, pójdzie w zależności od poglądów i potrzeb do godnych zaufania/zobowiązanych do zaufania osób- do psychologa/księdza/bliskiej osoby...

[mirli]

Nie mogę się z tym do końca zgodzić, z co najmniej dwóch powodów.

Pierwszy jest taki, że trema/lęk przed uzewnętrznianiem się nie musi mieć ścisłego związku z brakiem anonimowości. Wyobraź sobie, że wyjeżdżasz na drugi koniec świata i stajesz przed tłumem ludzi, co do których masz pewność, że już nigdy więcej w życiu ich nie spotkasz, którzy nie znają Twojego imienia ani miejsca zamieszkania, ani nawet nie widzą Twojej twarzy (bo np. występujesz przed nimi w kominiarce ). Czy w takiej sytuacji potrafiłabyś bez problemu uzewnętrznić się przed nimi ze swoich nawet największych sekretów? Ja nie. Mniejsza audiencja daje większy komfort psychiczny, niezależnie od okoliczności.

Drugi powód wynika z samej kwestii internetowej anonimowości. Udzielając się na forach, nie jesteśmy całkowicie oderwani od naszej internetowej tożsamości. Ona zaczyna żyć własnym życiem, tak jak ta "realna". Przywiązujemy się tu do ludzi, zależy nam na nich, mamy jakieś cele, pragnienia specyficzne dla tego miejsca itd. W momencie gdy to nastąpi, anonimowość staje się jedynie mało istotnym szczegółem, który nie wyklucza emocjonalnego zaangażowania. Troszczymy się o swój wizerunek tak samo tutaj, jak i w życiu poza internetem, i dlatego nie musimy mieć ochoty obnażać się przed szerszą publiką.

Co do ostatniego stwierdzenia: niejeden poszedłby do księdza lub psychologa, ale się boi lub wstydzi, a może nie mieć nikogo naprawdę bliskiego. Jedną z ewentualności jest wtedy stworzenie relacji z osobami z forum, tym bardziej, że daje to większą swobodę i poczucie bezpieczeństwa, niż wyjście do ludzi w RL. I nie widzę w tym nic złego, czasami lepiej podejść do sprawy z większą ostrożnością, niż sparzyć się ponownie i jeszcze bardziej zniechęcić.

[Ona]

[mirli]

[Ona]

[Emily Brown]

[pinkin]

[Moriarto]

Spokojnie, spokojnie. Każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania i nie musimy się zaraz unosić W końcu chodzi o wymianę myśli i spostrzeżeń a nie uderzeń słownego miecza

Osobiście nie mam nic przeciwko żeby ktoś przeczytał o moim problemie. Może ta osoba mieć podobną zagwozdkę i być może znajdzie odpowiedź na swój problem lub chociażby naprowadzenie na rozwiązanie owego problemu.

Podział na kasty forumowe? To moje pierwsze poważne forum i nie jestem w stanie ocenić czy coś takiego ma miejsce akurat tu. Bo co, będziemy się bić o to kto ma więcej postów? Bez przesady

[mirli]

@pinkin, w dziale Offtopic jest temat o muzyce, przeznaczony m.in. do dzielenia się linkami. Jeśli chcesz to przeniosę tam Twoje posty.

[Moriarto]

Faktycznie, mogło to zabrzmieć nieco dziwnie. Ogólnie jednak popieram pomysł stworzenia takiej części forum. Dlaczego by nie spróbować? W chwili obecnej nie bardzo wiem gdzie miałbym założyć wątek dotyczący załóżmy konkretnego problemu gdyż nie bardzo mogę go zaklasyfikować do którejś z obecnych kategorii. "Uczucia, lęki, perspektywy" byłoby chyba takim najtrafniejszym miejscem.

[mirli]

W założeniu właśnie tamten dział miał do tego służyć, ale z powodu nazwy (która została w spadku po starym forum) może być to rzeczywiście dla odwiedzających niejasne. Zastanawiam się, na co można by ją zmienić... jakieś propozycje?